WYSTAWA „NAFTY CZAR - przedmioty użytkowe zasilane naftą”

Wchodzimy do muzeum… z „Moimi” oczy trzeba mieć wszędzie. W sali siadają w ostatnim rzędzie, choć przód jest wolny. Nie widać lamp tylko miłego mężczyznę-pracownika Muzeum Ziemi Piskiej, który nas tutaj wita. Swoim ciepłym i pełnym spokoju głosem zaczyna snuć historię o lampach, ich budowie i działaniu, zachęca, żeby się im przyjrzeć z bliska, dotknąć…poznać ich czar. Po krótkim wykładzie przechodzimy do kolejnych pomieszczeń. To tam czeka na nas cały repertuar lamp wraz z swą historią. Podobny kształt, zasady działania, jednak każda inna, wyjątkowa, wolnostojące i podwieszane pod sufitem. Część uczestników słucha z uwagą, podchodzą nieśmiało, innych jak zwykle muszę „ogarniać”, ale po chwili zerkam kątem oka- Ci też dotykają, oglądają…Dobrze. Czy warto? W czasach, gdzie mamy wszystko, trzeba uczyć „Młodych”, że może tego zabraknąć, że nie ma dóbr niewyczerpywalnych. Dla mnie wystawa „Nafty czar” jest przykładem tego, że sytuacja rodzi potrzebę, że człowiek musi być przygotowany na wszystko, choćby na brak energii elektrycznej, do której dostatku przywykliśmy. A co, jeśli jej zabraknie? Zacznie się „walka o ogień”😊. W imieniu własnym oraz moich wychowanków dziękujemy Panu Sławomirowi Wolskiemu- pracownikowi Muzeum Ziemi Piskiej w Piszu za ciekawą lekcję muzealną i spotkanie z historią. Szczerze zachęcam, a „po” można z wychowankami iść na coś słodkiego lub jak kto woli 😉. Organizator: Ewelina Waszkiewicz Uczestnicy: Uczniowie kl. I H/S